Podczas nadgodzin w czasie urlopu, miałem krótką styczność z żoną, moją szefową. Miała na sobie czarne pończochy, wielki tyłek i była kompletnie nieprzygotowana, nawet w prześwitującej bieliźnie! Była zauroczona moim wielkim penisem i zawsze była podniecona w pracy, więc ejakulowałem w niej raz po raz w biurze, aż byłem zadowolony.
Opublikuj komentarz